Podwodny modem bezprzewodowy MC500
Zastanawialiście się kiedyś jak komunikują się ze sobą łodzie podwodne w zanurzeniu? Może interesowało Was, czy drony podwodne wymieniają ze sobą informacje nie wypływając na powierzchnię? Cóż, jeżeli tak, to mam dla Was ciekawe informacje. Dziś będzie to podwodny optyczny modem bezprzewodowy MC500, czyli genialny wynalazek Japończyków!
Shimadzu i modemy MC
Początki firmy Shimadzu sięgają roku 1875. Założona w Kyoto w Japonii, zajmowała się produkcją instrumentów precyzyjnych, przyrządów pomiarowych i sprzętu medycznego. W roku 1975 powstał amerykański odłam tej korporacji o nazwie „Shimadzu Scientific Instruments„. Firma zasłynęła między innymi ze skonstruowania ultraszybkich kamer HyperVision HPV-1 i HyperVision HPV-X2 oraz wyświetlaczy nagłownych.
W ostatnich latach (2020) korporacji Shimadzu udało się zbudować bezprzewodowe modemy optyczne MC100 i MC500. Pierwszy z nich potrafił komunikować się pod wodą na odległość 10m. Ten drugi, zwiększył znacząco odległość do 80m. Dlaczego to takie ważne?
Może dlatego, że obecnie komunikacja podwodna opiera się przede wszystkim na technikach przewodowych lub akustycznych. W przypadku komunikacji przewodowej ruch podwodnego drona jest ograniczony przez kabel, a w przypadku komunikacji akustycznej szybkość komunikacji nie może przekroczyć kilkudziesięciu Kbps.
Laser i diody LED
Wiele podwodnych bezprzewodowych systemów komunikacji optycznej wykorzystuje diody LED jako źródło światła. Jednak firma Shimadzu opracowała serię MC, czyli podwodnych optycznych modemów bezprzewodowych, które charakteryzują się zarówno szybką komunikacją (do 20 Mb/s, full duplex), jak i niskim zużyciem energii. Do transmisji zastosowano diody laserowe, które zapewniają doskonałą kierunkowość i szybkość reakcji. Co uzyskali dzięki temu?
Po pierwsze brak połączenia kablowego. Po drugie drastyczne zwiększenie ilości przesyłanych danych, niezależnie od stanu temperatury i mętności wody oraz skrytość działania.
Do tego wszystkiego należy dodać zwiększenie odległości pomiędzy wymieniającymi dane dronami (łodziami) podwodnymi. Wyobrażacie sobie dwie łodzie podwodne (kolosy mające ponad 100m długości) w odległości 10m od siebie? Każda mająca około 9000 ton wyporności? Zapewne łatwo wtedy o wypadek.
Co do parametrów wynalazku odsyłam do samej firmy. Dla „nerdów” lubiących tabelki i chętnych zgłębienia wiedzy, odnośnie przenoszenia dźwięku w odmętach wody morskiej, przesyłam ten link.

Dalszy kierunek
Firma Shimadzu ma na celu osiągnięcie globalnej transformacji cyfrowej (DX) dla rozwoju morskiego poprzez zapewnienie tzw. podwodnego środowiska komunikacji Wi-Fi dla przedsiębiorstw i organizacji badawczych w dziedzinie morskiej.
Innymi słowy połączenie (hybryda) dwóch sposobów komunikacji w jednym modemie (optyczno – akustyczny), znacząco zwiększy płynność transmisji danych pod wodą. Zastosowań dla tego typu wynalazku jest bardzo wiele. Od militarnych, poprzez firmy wydobywcze i poszukiwawcze, a skończywszy na zwykłych transportach komercyjnych.
Cóż, wydaje się że następną domeną do zdobycia będą głębiny morskie. Wszechobecna „dronizacja” wchodzi w nową fazę. Czy również tam maszyny zastąpią człowieka? W chwili obecnej ciężko powiedzieć, ale w przyszłości… Kto wie. Jak to mówią – zobaczymy, a póki co…
Do następnego!