Czas na Księżycu i Marsie 2

Czas na Księżycu i Marsie

Czas na Księżycu i Marsie. Dlaczego dokładne określenie czasu dla tych ciał niebieskich, jest takie ważne?

Czas na Księżycu i Marsie

Czas na Księżycu i Marsie. Czy właśnie osiągnęliśmy przełom w obliczeniach? Dlaczego dokładne określenie czasu dla tych ciał niebieskich, jest takie ważne? Jakie implikacje powoduje ta informacja dla dalszego podboju kosmosu?

Dane i obliczenia

Dwóch fizyków z National Institute of Standards and Technology (NIST) w USA wykonało badania, których wyniki pokazały, że zegary na Marsie tykają średnio 477 milionów sekundy (czyli 477 mikrosekund) szybciej dziennie niż zegary ziemskie.

Wcześniej opracowali oni standard pomiaru czasu dla Księżyca, analogiczny do Zmierzonego Czasu Uniwersalnego (UTC) na Ziemi, który jest globalnym standardem pomiaru czasu. Okazuje się, że na powierzchni Księżyca czas płynie o 56 mikrosekund szybciej niż na Ziemi. Zależy to od kilku głównych czynników, takich jak masa własna obiektu, a także grawitacyjnej interakcji między Słońcem, Ziemią i Księżycem.

Czas na Księżycu i Marsie 1
Areong, CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, via Wikimedia Commons

Dlaczego to takie ważne?

Osiągnięcie tych precyzyjnych, skalowalnych ram czasowych jest niezbędne dla przyszłych operacji na Marsie. Jest to zwłaszcza niezbędne dla przełomowego i historycznego lądowania człowieka. W tym okresie pomiar czasu poza Ziemią będzie kluczowy dla wsparcia komunikacji, pozycjonowania i nawigacji podczas misji księżycowych planowanych zarówno przez podmioty komercyjne, jak i krajowe programy kosmiczne.

Innymi słowy cała operacja poza Ziemią, bez odpowiedniej synchronizacji czasowej, mogła by się nie udać. Dodajmy jeszcze do tego pomysł Elona Muska na roboty przygotowujące „grunt” pod przyszłe misje załogowe oraz liczne maszyny budujące obiekty i zarządzane z naszej planety.

Stworzenie ram dla „autonomicznej synchronizacji czasu międzyplanetarnego” jest zatem kluczowym elementem w eksploracji kosmosu. Bez niej mielibyśmy nie lada problem z całym zapleczem, które jest niezbędne w tej materii.

Jeżeli ktoś chce zagłębić się w „meandry” obliczeń i założeń przyjętych dla tego badania, to zapraszam pod ten link.

Do następnego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *