NASA i księżycowy reaktor atomowy 1

NASA i księżycowy reaktor atomowy

NASA i księżycowy reaktor atomowy. Dlaczego amerykanie stawiają na takie źródło zasilania na naszym największym satelicie?

NASA i księżycowy reaktor atomowy

NASA i księżycowy reaktor atomowy. Dlaczego amerykanie stawiają na takie źródło zasilania na naszym największym satelicie? Jaką moc może osiągnąć ten reaktor i do czego ma służyć? Ciekawi? Zapraszam!

NASA i księżycowy reaktor atomowy 2
Photo by Anonymous NASA artist, Public domain, via Wikimedia Commons

Plany

NASA planuje wysłać reaktor atomowy na Księżyc do 2030 roku. Ma to na celu utworzenie stałej bazy dla ludzkiego osadnictwa. Oczywiście nie jest sama z tym pomysłem. Dokładnie na podobny wpadły takie kraje jak Chiny i Rosja. Mamy więc przed sobą mały wyścig, kto pierwszy dopnie tego ambitnego celu.

Stany Zjednoczone, w ostatnim czasie, mocno przyspieszyły w odpowiedzi na rosnącą międzynarodową konkurencję. NASA właśnie przygotowuje się do misji Artemis. Dzięki niej mają ustanowić pierwszą długoterminową obecność na Księżycu. Następnym ich krokiem ma być wysłanie pierwszych astronautów na Marsa.

Słoneczny problem

Reaktor atomowy ma na celu rozwiązanie problemu niezawodnego źródła energii na powierzchni Księżyca, gdzie sama energia słoneczna byłaby niewystarczająca z powodu długotrwałych okresów ciemności.

Tak, tak. Słońce na naszym największym satelicie może nie wystarczyć. Wyobraźcie sobie, że taki typowy dzień księżycowy trwa około 28 dni ziemskich (dokładnie 27 dni, 7 godzin, 43 minuty). W tym czasie, przez 14 dni oświetla go światło słoneczne, po czym następują dwa tygodnie ciemności. Oczywiście są to znaczne utrudnienia, szczególnie w misjach wymagających stałego zasilania.

Tu pojawia się właśnie mały reaktor o mocy około 100kW. Dzięki takiej energii możliwe stanie się zasilenie małej bazy dla kilku astronautów. Oczywiście mówimy tu o systemach podtrzymujących życie, elektronice i małych laboratoriach.

Do większych celów, jak np. budowa pierwszych domów (schronisk) z drukarek 3D, zasilania pojazdów i robotów oraz maszyn wydobywczych, niezbędne będą kolejne reaktory atomowe.

Kto wygra wyścig?

Amerykanie chcą być na Księżycu już w 2027r. Chiny i Rosja stawiają na 2035r. Czy plany, które zakładają wymienione kraje są realne? Myślę, że tak. Patrząc na to jak rozwija się przemysł kosmiczny i tworzone są nowe rakiety w takich firmach jak SpaceX czy Blue Origin, jestem pełen optymizmu.

Wiem, że niektórzy naukowcy mają problem z materiałami radioaktywnymi na orbicie. W sumie im się nawet nie dziwię, ale przypomnijmy sobie chociażby rosyjskiego satelitę „Kosmos 954”. On też miał na pokładzie takowy i jakoś jeszcze żyjemy.

Tak, czy owak jesteśmy świadkami nowego podboju kosmosu. W tym przypadku, zaczynamy od mniejszego kroku, a co będzie później…

Ad Astra, przyjaciele i…

Do następnego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *