SpaceX Starship lot 11
SpaceX Starship lot 11, czyli jak zdobywać przestrzeń kosmiczną metodą prób i błędów. Oczywiście wyciągając odpowiednie wnioski. Tak właśnie postąpił SpaceX podczas tego lotu. Co tym razem udało się Elonowi Muskowi i czy w niedalekiej przyszłości pozwoli to na kolonizację Księżyca i Marsa?
Założenia lotu 11
Standardowo SpaceX miał tylko wykonać start, separację i udane lądowania Heavy Boostera oraz Starshipa. Jak się jednak później okazało, plany uległy małej modyfikacji. Do powyższych założeń doszły jeszcze elementy takie jak:
- ponowny próbny wyładunek satelit komunikacyjnych (ekwiwalent gabarytowo – masowy);
- sprawdzenie nowych materiałów chroniących pojazd przed temperaturą podczas wejścia w atmosferę ziemską;
- awaryjne uruchomienie silników Starshipa w przypadku konieczności wykonania manewrów uchyleniowych.
Efekty końcowe
Cały lot i jego wszelkie testy wypadły wyjątkowo pomyślnie. Start odbył się bez żadnych problemów. Gorąca separacja na odpowiedniej wysokości i powrót Heavy Boostera (łącznie z jego wodowaniem) również.
Starship uruchomił swoje silniki i pomknął na zakładaną orbitę. Na niej pozbył się ciśnienia w ładowni, otworzył ją i wykonał bezbłędny wyładunek atrap satelit. Co ciekawe, konstrukcja z której automatycznie zostały one wyrzucone w przestrzeń kosmiczną, tym razem zachowała swoją sztywność. Wibracje, które występowały podczas podobnej operacji w poprzednim locie, nie miały już miejsca.
Dalej zobaczyliśmy zamknięcie ładowni i lot ku ostatecznemu celowi. Po drodze jeszcze mała atrakcja w postaci uruchomienia awaryjnego jednego z silników. Całość lotu zakończono pięknym wejściem w atmosferę ziemską przy prędkości ponad 26000 km/h. Oczywiście z efektami w postaci rozbłysków plazmy na krawędziach natarcia.

Podsumowanie
Końcowe efekty 11 misji Starsipa poznamy zapewne za kilka dni, kiedy naukowcy i inżynierowie porównają zapisy lotu. Niemniej jednak już teraz wydaje się ona zaskakująco udana. Wiele zakładanych czynności pomyślnie wykonano, a materiały i nowe rozwiązania techniczne, skutecznie przetestowano.
Czy ten lot przyspieszy podbój kosmosu przez Elona Muska? Z pewnością tak! Patrząc na to, że była to ostatnia misja wersji 2, wprost nie mogę się doczekać by zobaczyć nowe rozwiązania w tej następnej, z numerem 3.
Ze swojej strony czekam na kolejny (udany) lot Starshipa, a Was zapraszam do komentowania i…
Do następnego!